22 sierpnia 2011

cztery

w głośnikach grubson, to nic ze od godziny ta sama nuta. odprężam się przy nim, odnajduje odpowiedzi na nurtujące pytania. do tego rozmowa z najlepszymi na gadu, szczególnie z Tobą :* a już mam uśmiech na twarzy. do tego dzika rozmowa z Magdą o smalcu, windowsie 95 na dyskietkach sprawia, że zapomniałam, iż jakiś czas temu chciałam siedzieć i płakać - dzięki oliwko! <3
'łzy lecą strumieniem, kiedy żyjesz w samotności' no i grubson znowu ma racje, uwielbiam tego człowieka.
czasami mam wrażenie, że jestem samotna.. chociaż otacza mnie mnóstwo zajebistych ludzi.
magda zaraz mnie za to opierdzieli, ale co tam.. chyba już pierdziele bez sensu.
potrzeba mi dużej dawki snu, ale i tak nie zasnę przed trzecią = standard.

można powiedzieć się doczekałam, a może jednak nie?

1 komentarz:

  1. masz rację, zaraz Ci wjebię :<
    dobry smalec nie jest zły, margarynko :*
    zakochachachachańcu <3

    OdpowiedzUsuń